Recenzja "Zapach pokusy" Katarzyna Małecka

Wydawnictwo: Niezwykłe

Strony: 310

Rozdziały: 22

Narracja: Pierwszoosobowa

Ocena: 7/10

Seria: W sidłach zmysłów

Opis: Jedyne, o czym marzyła młodziutka Blair Jensen, to wyprowadzić się od bez przerwy kłócących się rodziców i zacząć samodzielne życie. Nawet jeżeli będzie to oznaczało zamieszkanie w obskurnym pokoiku i pracę w hotelu na stanowisku pokojówki.

Jednak jedno przypadkowe zdarzenie zmieniło jej zwyczajne życie na zawsze. Problemy, które wcześniej wydawały się poważne, nie miały już znaczenia. Blair stała się świadkiem spotkania wpływowego członka mafii z narzeczoną dona. Konsekwencją tego, co zobaczyła, mogła być wyłącznie śmierć.

Don Massimiliano Vitale podczas załatwiania jednej z dostaw, przypadkowo trafia na wpółżywą dziewczynę. Ratuje jej życie i zawozi do szpitala. Nieznajoma wciąż powtarza imię, które bardzo niepokoi dona.

Mężczyzna wyczuwa, że dziewczyna może mieć dla niego ciekawe informacje. Ale dlaczego udaje, że nic nie pamięta? W jego otoczeniu ktoś kłamie, a tajemnicza Blair może znać odpowiedzi na najważniejsze pytania. Ku przerażeniu swojej narzeczonej Massimiliano postanawia zabrać ranną dziewczynę do własnego domu.

Kolejna książka autorki, która zadebiutowała „Blood for Blood. VITO”. Tym razem daje nam kolejną książkę mafijną z serii W SIDŁACH ZMYSŁÓW. Natrafiłam na książkę całkiem przypadkiem.

Poznajemy dwóch bohaterów.

Patrzę w najpiękniejsze, zielono-brązowe oczy, jakie kiedykolwiek widziałem. Jej długie rzęsy rzucają cienie na policzki, a blada cera jest zbyt jasna, przez co dziewczyna wygląda jak porcelanowa laleczka. Jest piękna. Mimo swojego stanu jest po prostu… piękna.

Niebywałą, odważną i z charakterem, walcząca o swoje prawa Blair Jensen. Zostaje przyparta do muru i wrzucona do niebezpieczne świata przez zbieg okoliczności będąc świadkiem w hotelowym pokoju romansu Clary i Vincenza. Jej świat wywraca się do góry nogami. Poukładane, trochę trudne życie jeszcze bardziej daje się we znaki, gdy na szali wystawia swoje życie, ciąży na niej ogromna tajemnica, jakiej nie może wyjawić.

– W naszym świecie niewygodnych świadków po prostu się… likwiduje – oświadcza, posyłając mi szatański uśmiech.

Don Massimiliano Vitale to bezwzględny, pozbawiony skrupułów przywódca przestępczej organizacji, lecz gdy spotyka ledwie żyjącą Blair, dziewczyna sprawia, że wprowadza w jego życie chaos, stała się jego częścią życia i nie zamierza jej wypuścić… Postanawia zaopiekować się Blair, przez co zaczyna angażować się w znajomość.

– Mam zamiar cię ukarać. Mam świadomość, że z twoich ust nie padną informacje, które mnie interesują. Rozumiem twoją lojalność. – Uśmiecham się, podchodząc bliżej. – Jednak w moim klubie zrobiłeś coś, za co teraz zapłacisz. Przystawiałeś się do kobiety mojego brata. Nieładnie. – Kręcę głową, dając znak mojemu żołnierzowi.

Relacja między nimi przebiega bardzo szybko, co czyta się w szybkim tempie, można pochłonąć się w fabule, w relacji między Vitale i Blair, jak również Clary i Vincenza.

Co dostajemy w książce?

Pani Kasia daje nam sporą dawkę miłości, przygód, zdrady, broni i adrenaliny, również sporą dawkę namiętności. Pierwszy raz od kiedy czytam książki miałam zamiar rozszarpać dwóch pobocznych bohaterów za swoje egoistyczne podejście do głównego bohatera – Dona Masimiliano – został zdradzany przez najlepszego przyjaciela i narzeczoną.

Jest donem, moim szefem, ale i przyjacielem. Znamy się dwadzieścia lat i nigdy nie zrobiłem nic przeciwko niem.
Oprócz posuwania jego narzeczonej”

W książce jest zawarta narracja pierwszoosobowa, opowiadająca historię trzech bohaterów: Masima, Blair i Vincenza – prawej ręki Dona – mamy dzięki temu jasno opisane emocje trójki bohaterów. Można wczuć się w każdego głównego bohatera i ich uczucia do przebiegu sytuacji.

Mimo, że książka nie należy do długich, nie czułam w niej szybkiego przebiegu akcji, wręcz przeciwnie. Relacja między bohaterami posuwała się do przodu, dzięki czemu czyta się szybko i chce się wiedzieć „co będzie dalej”? Okres czasu, między początkiem a ostatnim rozdziałem nie jest wielki, ale dzięki temu dowiadujemy się, że jeśli trafi się na odpowiednią osobę to nie potrzeba dużo czasu, żeby uczucie zakiełkowało. ?

– Nie podoba mi się to wszystko, ten facet również. Mam wrażenie, że to chodzące kłopoty. Odwracam wzrok, by ukryć zakłopotanie.

Wkradło się parę błędów, ale ominęłam je bardzo szybko, nie psuło całokształtu. Może nie wciągnęła mnie tak bardzo, ale gdy doszłam do końca książki i zamknęłam to od razu chciałam mieć w rękach drugi tom i dowiedzieć się „co będzie dalej z Blair? Jak ją potratuje Vitale” . Wiele nasuwało się pytań.