RECENZJA

Recenzja “Czarne i Czerwone” Liliana Więcek

Wydawnictwo: Niezwykłe

Strony: 361

Autor: Liliana Więcek

Rozdziały: 30 + EPILOG

Ocena: 9/10

Seria: Góralka i Mafioso

Opis: Góralka jedzie na Florydę za bandziorem, który totalnie zawrócił jej w głowie, chociaż nie chciała.

Maja jest rozdarta. Michael wyjechał, a ona została. Ale przecież się na to zgodziła. Prawda? W końcu ten facet był zły, a ona wpadła w jego sidła. Niestety. To nie była ich bajka i oboje wiedzieli, że nie zakończy się happy endem.

Maja nie mogła wyjechać, ponieważ potrzebowała jej Renata. Teraz, będąc w mieszkaniu przyjaciółki, dziewczyna zdawała sobie sprawę, że musi zapomnieć o przeszłości i przestać myśleć o przyszłości na Florydzie. Jednak było jasne, że Trójmiasto nie jest miejscem dla rodowitej Góralki. Zresztą jej serce znajdowało się daleko stąd.

Kiedy Maja poznaje wyniki badań Renaty, jest załamana. Przyjaciółka robi jednak coś niesamowitego: wręcza Mai bilet na Florydę, aby dziewczyna uporządkowała swoje sprawy. Kobieta nie sądziła, że już niedługo zobaczy swojego bandziora, ale tym razem znajdzie się w jego świecie. Świecie dalekim od piękna i spokoju gór. W świecie, w którym nie jest bezpiecznie.

…Rodzinę trzeba chronić. Przyjaciół szanować. Wrogów zabijać. Można to robić z daleka lub całkiem z bliska. Pod żadnym pozorem nie wolno ich ze sobą pomylić. To nie zawsze jest oczywista sprawa. Wszyscy manipulują, mataczą, knują, starając się przewidywać więcej, niż są w stanie. Popełniają błędy, jak każdy. Niejednokrotnie to żałosny widok.

Druga część fenomenalnej serii GÓRKALKA I MAFIOSO pt. „Czarne i czerwone”. Jest to kontynuacja książki „Czarne i białe” Pani Liliany Więcek. Opowiada o przygodach Mai Godon i Michaela Adamsa.

Czego dowiadujemy się w drugiej części?

Majka wybiera się na Florydę za sprawą przyjaciółki Renaty, która kupuje niespodziewanie bilet, żeby spotkała się ze swoim ukochanym, ale coś idzie nie tak…? Nie dosyć, że nie zastaje go w kasynie, na dodatek myli go z jego młodszym bratem, przez co dochodzi do niekomfortowej sytuacji. Jack próbuje wykorzystać Majkę do przechwycenia Ricardo – wroga Michaela i rodziny Adams, lecz plany szlag trafia, kiedy okazuje się, że Ricardo o wszystkim wie i chętnie wykorzystuje przechwycenie Majki do zwabienia Adamsów.

Moja świadomość się obudziła, a gorzkie łzy wypływały mimo zaciśniętych powiek. Nie chciałam się budzić. Nie chciałam ich unosić. Palący żal i żrąca gorycz zaczęła trawić moje osłabione ciało od wewnątrz, zostawiając jedynie łzawe poczucie winy na poduszce.

Michael niedowierza, widząc Majkę za szklaną ścianą z ochroniarzem, który pilnuje jej uzbrojony. Tak zaczęło się ich pierwsze spotkanie na Florydzie, w Tempie. Dzięki układowi Michael odzyskuje Majkę i przywozi do swojego domu, lecz w zamian doszedł na układ wymiany.

W jego ciemnych oczach wbitych we mnie dojrzałam wszystko, czego nie zdołałam dostrzec wcześniej. Strach. Przerażenie. Ból. Niepokój. Przejęcie. (…)

Z biegiem wydarzeń wychodzą na jaw fakty o życiu Michaela, Majka akceptuje wszystko do czasu, aż dowiaduje się od Sofii o gwałcie, którą spowodował jej ukochany. Daje upust emocją. Nie może pogodzić się z myślą, że jej książę na białym koniu zdradził!  

Prawda boli i wymaga siły, by ją dźwignąć. Może dlatego dużo lżej jest kłamać. Bolesna prawda powala jednym ciosem, kłamstwo jest tylko po to, by odwlec ten cios.

Poznajemy w drugiej części parę nowych osób zaczynając od Marka – poznanego w czasie lotu na Florydę – po przez jego siostrę, Olivie – osobę, która została skrzywdzona przez los, a także Ricardo, którego polubiłam, mimo, że wiedziałam, jaki czeka go koniec. Chyba jestem z tych co lubią niegrzecznych chłopców…

Może anioły nie lubią Florydy? A może gdybym się go pozbyła, miałabym większego pecha?

Jack – młodszy brat Michaela – to w gruncie rzeczy nienormalny narkoman, który nie ma skrupułów zrobić rzeczy wymagających poświecenia obcych osób, i wykorzystać innych do zrealizowania planów. Za to Dylana nie mogę rozgryźć typa do końca, coś go dla mnie za mało (a powinno być więcej, cicha woda z niego), a jestem nim bardzo zainteresowana ; ze względu na jego cichą natura, a wiadomo, że tacy mają więcej na sumieniu.

– Tęsknisz za nim? […]

– To chyba nierozłączny element miłości, co nie?

Książka opowiada o zażyłej przyjaźni, o kłamstwach – z biegiem czasu wychodzą na jaw – robione dla dobra drugiej osoby, jak również poznajemy od środka świat Michaela, widzimy jak rozkwita miłość między Majką a Michaelem. Ich związek coraz bardziej rozkwita.

– Mam nadzieję, że jesteś słowna… – Michael delikatnie trącił moje ramię. – Złota rybko… – szepnął mi do ucha.

Majka akceptuje naturę Michaela, bo mimo wszystko, dla miłości potrafi zrobić wszystko, a Michael dla ukochanej kobiety zrobi niemożliwe rzecz, uchyli nieba, a także porachuje kości każdemu kto próbuje zranić Majkę.

Czy Majka da radę zaakceptować prawdziwą naturę Michaela? Czy widząc drugie oblicze Michaela zdoła do końca go zaakceptować?

Majka to silna babeczka, która musi stawić czoła wielu przeciwnością, lecz stara się nie dać po sobie poznać, że wiele rzeczy ją dręczy, w tym choroba Renaty. Widać pomiędzy Michaelem i Majką silną więź, mimo krótkiej kadencji związku.

W naszym świecie dopuszczalne są uczucia, ale nie wolno ich stawiać na piedestale i spokojnie patrzeć, jak przejmują kontrolę. (…)

Na dodatek… Kobieto, dlaczego zakończyłaś w taki sposób?! Wiesz jak bardzo opóźniałam, przeczytanie ostatnich 150 stron? W końcu zobaczyłam, że niedługo premiera to zakończyłam, ale zwalasz mnie z nóg tymi cytatami, więc gryzę już paznokcie z niecierpliwości, żeby mieć w ręku kolejną część… Tylko powiedz, że kolejne spotkanie Michaela z Mają będzie szybsze niż w drugiej części (bo to czekanie na ich spotkanie to mordenga!)

I pamiętaj…!

DAWAJ MI TEŻ CZĘŚĆ O DYLANIE  – Jack mnie tak bardzo nie interesuje; nienawidzę typa! Łącze się emocjonalnie z Majką, która tylko go toleruje (ha ha).

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x