jak-autor-tworzy-opowieść-?

Jak autor tworzy opowieść? cz. 1

Koleżanki z pracy zadają mi pytania na temat tworzenia postaci w książce. Jak mogę godzinami pisać? Skąd mam pomysły na opowieść czy kreowanie charakteru głównej postaci? Co mnie nakłoniło, aby dwie ważne postacie miały przeciwne charaktery? Co mnie zainspirowało do tworzenia powieści? I jak tworzę opowiadanie? – właśnie to ostanie pytanie chcę poruszyć w tym wpisie!

Jako autor żyję pisaniem. Sama zauważyłam, jak również moja kuzynka, że brak napisania choćby jednej sceny jest jedno znaczne z „umieraniem”, jestem marudna i wszystko mnie drażni. Wiecie… chyba chodzi o to, że chcę kreować każdego dnia świat, w który jest całkowicie inny od rzeczywistości. Lubię dreszczyk emocji!

Jak autor tworzy opowieść?

Nie wiem od czego powinnam zacząć, zawsze miałam momenty zwątpienia, czy pomysł jest dobry, ale jeśli się opracuje, aby relacje bohaterów czy wydarzenia nie zostały poplątane, to jesteśmy na dobrej drodze. W moim przypadku zdarzyło się parokrotnie poplątać imiona niektórych bohaterów i wydarzeń jakie miały miejsce w przeszłości. A wiecie… swoich głównych bohaterów trzeba znać jak prawdziwego i zaufanego przyjaciela. – z tym miałam duży problem ostatnio, dopóki kuzynka mi nie wyjaśniła, że moim obowiązkiem jest doprowadzić do perfekcji swoje główne postacie.

Przeklinałam ją w myślach przez dobre dwadzieścia minut, że mi wszystko – dosłownie – wszystko psuje. To co miałam napisane zostało kompletnie usunięte, ale dzięki niej zaczęłam bardziej skupiać się na moich głównych bohaterach, bo musimy wiedzieć nawet rzecz typu : jaki napój lubi kobieca czy męska postać? Jaką miała przyszłość? Czy miała męża? Co było powodem rozstania? Czy nawet jaki lubi kolor? Może to nie jest istotne dla czytelnika, ale dla pisarza owszem. 🙂

Zaczęłam bardziej skupiać się na kreowaniu charakterów postaci. Obiecuję, że przy najbliższej okazji opisze mój wkład w główne postacie, nad którymi teraz pracuje do mojej pierwszej książki. Może nagram filmik, aby lepiej wam przekazać co czuję, gdy tworzę charaktery w sposób, który podpowiedziała kuzynka – jestem jej wdzięczna 🙂

Trochę się rozpisałam na temat bohaterów, ale już przechodzę do tematu wpisu.

Każdy pisarz tworzy inaczej opowieść i nie ma od tej reguły wyjątków.

Po pierwsze może zostać stworzona bez opracowania planu, fabuły i iść z prądem, albo w zeszycie (najlepiej) zbudować sobie plan i działać po kolei z punktami. Jeśli autor ma mało czasu przez pracę, życie prywatne, towarzyskie to wyjście jest bardziej alternatywne. Niektórzy bez planu działania pogubią się w powieści, a inni lubią w ten sposób pracować. Pisać, potem poprawiać.

Do jakiej grupy należę?

Do żadnej? – z tych dwóch mam w sobie jednego i drugiego autora, który tworzy powieść, trochę główkuje, a następnie pisze. Stworze minimalny plan działania, ale gdy dojdę do punktu trzeciego czy czwartego to już mi się rozjeżdża i moje plany są odłożone na bok, bo popłynęłam z prądem. Nie potrafię tego powstrzymać, a nie mam dużo czasu na pisanie przez pracę, choć staram się codziennie napisać scenę.

Od czego zaczęłam pisać historię?

Wymyślenie świata, w którym będą żyli bohaterowie.

Moje postacie żyją i funkcjonują w naszym świecie, pierwszy tom opowieści dzieje się w Polsce. Jako, że jestem obywatelką naszego pięknego narodu chciałabym zaznaczyć, że polscy pisarze powinni pokazywać czytelniką swoje okolice. Takie jest moje zdanie. Właśnie dlatego do napisania książki zainspirowało mnie trójmiasto na pomorzu – Gdańsk – gdzie są nie tylko niezwykłe budowle, rynek, jarmarki bożonarodzeniowe czy krajobrazy. To miasto żyje swoim życiem! Tu historia splata się z nowoczesnością.

Ulica długa w Gdańsku jest najbardziej odwiedzana przez turystów, gdzie niegdyś mieszkali bogaci ludzie, a z około 50 metrowej wiedzy roztacza się panoramę miasta, która zachwyca pięknym widokiem w dzień i w nocy.

Dlaczego wybrałam Gdańsk do swojej powieści?

Nie znam dobrze Gdańska, ale jestem pomorzanką i w pierwszej książce chciałam napomknąć o niewielkiej stolicy pomorza. Możemy znaleźć liczne zabytki architektury, które komponują się z nowoczesnością i to mnie zainspirowało do stworzenia mojej powieści.

Jestem osobą, która nie przepada za wszystkim w nowoczesności, więc szukałam miasta, które wywarło na mnie wrażenie pod wpływem historii. Gdańsk poruszył moje serce i tu zaczęła się przygoda tworzenia historii zakochanych. Nie piszę o wojnie – to nie mój temat, może kiedyś spróbuję – ale napomknę o miejscach, które miały związek w historii Gdańska.

Ważne jest, aby skupiać się na miastach, które się zna, bo dzięki temu możemy opisać sceny z szczegółami. Jeśli opisałabym Warszawę musiałbym sięgnąć do map, bo kompletnie nie znam ulic, budynków czy gdzie mieszczą się sklepy . Wolałam skupić się na wprowadzeniu czytelników do świata, w którym żyję i jak go widzę własnymi oczami.

Co zrobiłam dalej?

Przyszedł czas na wymyślenie imion dla postaci co przyczyniło się do wysiłku. Nie potrafiłam wybrać obojętnie jakie imiona, zastanawiałam się nad nimi czy pasowało by do charakteru danej osoby. Oczywiście nie obeszło się bez słownika imion, ale im dalej jestem w powieści tym lepiej mi to wychodzi.

W książce nie powinno być za dużo bohaterów, bo czytelnik może się pogubić, dlatego staram się zawęzić ilość postaci w pierwszym tomie. Nie jest to łatwe zadanie, każdy jest potrzeby w czyichś relacjach, ale trzeba uważać aby nie przesadzić.

Aby nie zapomnieć kto kim jest i jakie są wszystkich relacje prowadzę również zeszyt z danymi o każdym bohaterze, aby mniej więcej wiedzieć z kim mam do czynienia.

Czy korzystam z innych źródeł informacyjnych?

Jak najbardziej, jednym z nich są książki zakupione w internecie, aby dowiedzieć się o historii czy również poradniki pisarskie, dzięki którym wiem co powinnam zmieć w historii czy postaciach. Na dodatek książki, jakie nabywam związane są z organizacją przestępczą, aby dowiedzieć się jakie mają zasady, jak została zbudowana mafia .

Większość z was pomyśli, że to kolejne ckliwe romansidło z mafią, ale sama przeczytałam ich zatrzęsienie i większość wygląda podobnie. Dlatego zamierzam skupić się na poznaniu mafii od strony uczonych kryminologów, którzy mieli przyjemność przeprowadzić wywiady z osobami należącymi do największej przestępczej organizacji.

Z czego jeszcze korzystam?

Odwiedzam miejsca, które pojawiają się w książce. Nie tylko Gdańsk, ale również Dębki, Władysławowo, a w przyszłości zamierzam odwiedzić winiarnię i dowiedzieć się o systemie robienia wina. Jakie są pierwsze i ostatnie zbiory winogron. Jestem ciekawa czego dowiem się od właściciela. Trochę już się dowiedziałam przez internet, ale rozmowa z właścicielem winiarni bardziej mnie ekscytuje. 🙂

Widzimy się w drugiej części opowieści o tworzeniu historii.

Uważajcie na siebie. <3

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
0
Would love your thoughts, please comment.x